Strony

Granieczni? Graniczni?


ETYMOLOGIA

Granieczni - właściwie nazwisko brzmieć powinno Graniczni od rzeczownika 'granica'. 

źródło: Słownik warszawski, pod red. J. Karłowicza, A. Kryńskiego, W. Niedźwiedzkiego, 1808 rok


źródło: S.Respond, Słownik nazwisk śląskich


Szczęściem w nieszczęściu jest fakt, że nazwisko na przestrzeni wieków zostało zniekształcone - większość osób noszących to nazwisko jest z sobą spokrewniona mniej lub bardziej.
Kolejną ciekawą kwestią jest odmiana żeńska nazwiska - przemiennie kobiety noszą końcówkę '-a'  lub (jak w moim przypadku) '-y'

Szukając w źródłach historycznych warto szukać np. form Granietzny, Graniczny.



GDZIE? SKĄD?

Pierwotni Graniczni z których wyodrębnili się Granieczni pochodzą ze okolic Śląska Cieszyńskiego (tu nasuwa się odpowiedź o rzeczywistym pochodzeniu nazwiska) i to tu prawdopodobnie nastąpił metrykalny błąd zapisu, którego skutki odczuwamy do dziś w pisowni nazwiska. 

źródło: Przewodnik po ziemi rybnicko-wodzisławskiej, 1965 rok

 W Polsce kolejnych latach Granieczni zamieszkiwali obszar 'Górnego' Śląska, a a przede wszystkim ROW-u (Rybnickiego Okręgu Węglowego) i południowej jego okolicy. 

Natomiast w Czechach odnajdujemy ich w kraju morawsko-śląskim, m.in. miejscowościach:
Detmarovice (Dziećmorowice), Dolni Lutyne (Lutynia Dolna), Kuncice (Kończyce Wielkie), Petrvald (Pietrwałd), Ropice (Ropica)

Dziś ich rozmieszczenie na mapie Polski wygląda analogicznie: http://www.moikrewni.pl/mapa/kompletny/granieczny.html



RÓD ADAMA


Dotychczasowym protoplastą rodu Graniecznych jest Adam Granieczny 
(w tym wypadku słusznie mówi się, że 'wszyscy pochodzimy od Adama (...)' )  :)
Do dziś znana nam część drzewa 'naszego' Adama liczy 239 osób.


Synem Adama i Marianny Łukoszek był Józef, urodzony 5.02.1886 roku w Bogunicach. W 1909 roku żeni się on z pochodzącą z Gaszowic Anastazją Porwoł (córką Jerzego i Franciszki Mandrysz). Zamieszkują oni w Gaszowicach i w kolejnych latach rodzą im się dzieci: Henryk ( 1910 ), Jan (1911), Sylwester (1913), Antoni (1914), Anna i Augustyn (1917), Gertruda (1919), Maria (1920), Franciszek (1922), Emil (1924) i Aniela (1930). Niestety syn Henryk umiera po 9 miesiącach od narodzin, jego brat Emil w 1936 roku mając lat 12. 



1. Adam Granieczny  x  Mariann Łukoszek
    1.1. Józef Granieczny  x  Anastazja Porwoll
        1.1.1. Henryk Granieczny
        1.1.2. Jan Granieczny  x  Gertruda Mazurek
        1.1.3. Sylwester Granieczny
        1.1.4. Antoni Granieczny  x  Anna Mazurek
        1.1.5. Augustyn Granieczny  x  Michalina Pander
        1.1.6. Anna Granieczny  x  Jerzy Paulus
        1.1.7. Gertruda Granieczny  x  Ernest Paulus
        1.1.8. Maria Granieczny  x  Wincenty Mrozek
        1.1.9. Franciszek Granieczny  x  Elżbieta Łukoszek
        1.1.10. Emil Granieczny
        1.11. Aniela Granieczny  x  Konrad Kłosek
    1.2. Maria Granieczna  x  Jan Kiszka
    1.3. Franciszka Granieczna x Nn Stuka

* na potrzeby wpisu dla rozróżnienia nazwisko rodu zapisane jest pogrubioną czcionką a pierwotne czcionką pochyloną



Knurów - miasto na węglu wyrosłe

Taki tytuł przyjął przewodnik wydany we wrześniu tego roku z okazji Europejskich Dni Dziedzictwa 2013. Szczerze mówiąc w zupełności trafnie odpowiada na pytanie dlaczego drogi wielu naszych przodków spotkały się właśnie w Knurowie. Z początkiem XX wieku na Górny Śląsk zjeżdżały liczne grupy z różnych regionów szukając szczęścia i pracy. Warunki nie były łatwe, nie każdy podołał bardzo ciężkiej pracy i nowemu życiu z dala od najbliższych, więc pomimo perspektywy zarobku z Górnego Śląska także się wyjeżdżało. Kawalerowie mieli dwie drogi wyboru, ożenek ze śląską dziewką lub panną z ich rodzimego regionu. Poza uczuciami dużą rolę grały tu stereotypy i uprzedzenia (np. podział na 'hanysów' i 'goroli'). Z
***

Źródło: Archiwum prywatne

Pradziadek Walenty Szulc/Schulz przyjechał, jak wielu innych ,na Górny Śląsk za pracą w kopalni z Wielkopolski. Zamieszkał w tzw. hotelach robotniczych IV kolonii  robotniczej. Były one budowane kolejno na obszarze przykopalnianym:

"Kolonie robotnicze przeznaczone były dla mieszkańców przybyłych z terenów wiejskich. Przy domach były ogródki oraz chlewiki, dające mieszkańcom namiastkę natury w cieniu kopalni.W skład koncepcji architektonicznej wchodziły nie tylko cztery kolonie robotnicze i urzędnicze, ale również infrastruktura towarzysząca: szkoła, apteka, pralnia, konsumy, poczta, kościół, Lecznica Spółki Brackiej, ochronka i dworzec."
Źródło: E. Granieczny, B. Szyguła, Knurów-miasto na węglu wyrosłe. Przewodnik., Knurów 2013





Pradziadek Piotr Pander i 90 lat rybnickiego harcerstwa.

Źródło: Archiwum prywatne

Piotr Jerzy Pander, syn Karola i Agnieszki z d. Poloczek. 
Urodzony 24.04.01 w Brzozowicach powiatu bytomskiego. Ukończył szkołę ludową  i III klasy szkoły postępowej. Zamieszkały kolejno w Brzozowicach-Kamieniu, Bottrop, Rybniku oraz w latach Jastrzębiu Zdroju

Z zawodu był ślusarzem, jednakże pełnił m.in. funkcję Naczelnika Urzędu Pocztowego w Jastrzębiu Zdroju (obecnie poczta nr 1 w Jastrzębiu) oraz pracownika Urzędu Pocztowego w Rybniku.


Stopień wojskowy: st. żołnierz/szeregowy
I kompania I oddział Rybnicki Oddział Powiatowy w Oświęcimiu
Był uczestnikiem powstań śląskich, zarejestrowany na liście zweryfikowanych niepodległościowców numer XI.

Zgłosił się na kurs pocztowy do Poznania, został komenderowany z obozu w Oświęcimiu skąd wyjechał 22 listopada 1919 o godzinie 5 po południu.


Źródło: Spis ludzi z oddziału rybnickiego, którzy się zgłosili na kurs pocztowy do Poznania
(http://www.pilsudski.org/powstania/skany/701-008-026-008.jpg)
Książka ewidencyjna obozu Szczakowa 



W  marcu 1920 roku wziął udział w kursie drużynowych dla Górnoślązaków odbywającym się podwarszawskiej Spale. 23 kwietnia 1920 i 20 maja 1920 ma miejsce zabranie pierwszego polskiego klubu piłkarskiego pod nazwą KS „Śląsk Rybnik”, Piotr został skarbnikiem, a prezesem jego późniejszy mąż siostry jego żony Teresy, Anny - Maksymilian Piełka.

(na zdjęciu: po lewej Maksymilian Piełka, po prawej Piotr Pander)
 Źródło: Archiwum prywatne

Źródło: Archiwum prywatne
24 kwietnia 1920 roku Piotr Pander wraz z Maksymilianem Piełką powołali pierwszą drużynę harcerską w Rybniku pod nazwą I Drużyna Męska im. Adama Mickiewicza. Przewodził tam również brat Piotra, Ignacy. Miało to miejsc w budynku Szkoły Podstawowej (dzisiejsza ul. Wodzisławska) w dzielnicy Smolna.


Źródło: Archiwum prywatne
W latach  1928/29 był członkiem Partyji Pracy Województwa Śląskiego. Obejmował również stanowisko wiceprezesa Towarzystwa Przyjaciół Związku Strzeleckiego w Jastrzębiu Zdroju. Jeździł konno, grał w tenisa, uprawiał narciarstwo.


Jastrzębie Zdrój, 1933 rok

Źródło: Archiwum prywatne



Był członkiem Związku Peowiaków od 1937 roku.






26 lub 28 sierpnia 1939 roku został zmobilizowany do Wojska Polskiego i stawił się tego dnia na Posterunku Policji w Lubomi powiatu rybnickiego. Stamtąd wysłał w czwarte, 31 sierpnia 1939 roku kartkę pocztową do żony Teresy:

Źródło: Archiwum prywatne
„Droga Tereniu!
Kartkę z dnia 27.VII i list z 28.VII otrzymałem. Zrobiłaś mi porządny  lelim w głowie i jestem od tej chwili bardzo niespokojny. A jednak nie mam innej rady , tylko, jeszcze parę dni poczekać. Sytuacja jest nadal bardzo poważna. Powodem tego  choćby mobilizacja powszechna i z pogranicza już musieli wczoraj wyjechać wszystkie rodziny urzędnicze i funkcjonariuszy straży gran. Od dzisiaj nocy jest ewakuacja bydła. Chociaż zatem wam będzie trudno to mam nadzieję, że sobie jakoś poradzisz. Byłaś przecież zawsze taka zaradna. Jutro podejmę decyzję i natychmiast przekażę telegraficznie. Bądźcie zatem cierpliwi. Może już w poniedziałek tj. 28 bym. Piszcie! Serdeczne uściski i ucałowania.”

Opracowanie własne wykonane na podstawie mapy Google






Brał udział w walkach na wschodzie. W tym okresie zatrzymał się u krewnych żony, Różyckich, którzy przebywali w tym czasie w Horodence. Dalej kierował się w stronę granicy z Rumunią, tam zatrzymany przez sowietów 7 listopada 1939 roku. 



Ostatnia wiadomość od Niego nadeszła z początkiem 1940 roku ze szpitala w Archangielsku na terytorium rosyjskim. Internowany przez Rosjan w 1940 roku, więziony w Archangielsku gdzie zginął. Dotychczasowe działania poszukiwawcze Polskiego Czerwonego Krzyża nie przyniosły skutków w latach 1959 i 1988.
Po 2013 roku zgłoszony został ponownie wniosek do Biura Poszukiwań Polskiego Czerwonego Krzyża, rozpatrzony w 2015 roku z negatywnym skutkiem.

Źródło: Archiwum prywatne

Opracowano w oparciu o następujące źródła: 

Polecam również:
Deportacje Polaków na Syberię w XX wieku

O jastrzębskich kortach tenisowych w latach '30
Losy polaków deportowanych do obwodu archangielskiego